Wystarczy zaledwie rzut oka na okładkę i nikt chyba nie ma wątpliwości, do jakiej kategorii zaliczyć książkę Jennifer Barclay. Intensywnie błękitne niebo przykuwa wzrok, kierując myśli na wakacyjne tory.
Lekka i pogodna, choć fragmentami niepozbawiona goryczy opowieść nie zachwyci wielbicieli wartkiej akcji, bo tej w książce brakuje. Natomiast zauroczy wszystkich entuzjastów pięknych krajobrazów, spokoju, słońca i powolnego tempa życia stanowiących codzienność na Tilos – maleńkiej greckiej wyspie na Morzu Egejskim, położonej w połowie drogi między Rodos i Kos. Najbardziej zaś docenią ją ci wszyscy, którzy jeszcze nie zdecydowali, dokąd się udać na tegoroczne wakacje, gdyż duże są szanse na to, że po jej lekturze rychła wizyta na Tilos osiągnie u wielu rangę rzeczy pierwszej potrzeby.
Książka Jennifer Barclay zawiera bowiem rzetelny opis ciekawych miejsc, malowniczych tras spacerowych lub wymagających trochę więcej wysiłku trekkingowych, sugestie gdzie można popływać, a potem odpocząć wygrzewając się w słońcu na pustej plaży, do której nie sposób dotrzeć inaczej jak piechotą. Opowieść nie byłaby kompletna bez rozbudowanego wątku kulinarnego, w którym soczyste, dojrzałeokreślenie degustacyjne stwierdzające, że wino osiągneł... (...) pomidory sfederowane z ogórkami, cebulą, oliwkami i fetą czy tzatziki z bakłażanem walczą o prymat ze świeżo złowioną ośmiornicą. Autorka od dawna była zakochana w Grecji, a po studiach zdecydowała się nawet na przeprowadzkę do Aten, ale dopiero niewielka wyspa, zamieszkana na stałe przez niespełna tysiąc osób, gdzie za sąsiadów można mieć jedynie „ciekawskie osły, dojrzewające figi, widok na morze z okna w kuchni i na zamek z łazienki”, skradła jej serce na dobre. Co jakiś czas wracała tutaj, by w końcu podjąć życiową decyzję i zamieszkać w niewielkim domku nieopodal pasieki. Okazało się, że wcześniej mocno zabiegana, skupiona na karierze zawodowej i swoich perypetiach sercowych Angielka czuje się wśród niewielkiej wyspiarskiej społeczności jak przysłowiowa ryba w wodzie.
Pozycję Jennifer Barclay zakwalifikowałabym do grupy książek nie tyle wakacyjnych, co przedwakacyjnych, których lektura pomoże właściwie wybrać miejsce wypoczynku. A że wakacje sporej części osób wcale nie wypadają w lipcu i sierpniu, ciekawi świata spokojnie mogą ją czytać w dowolnym momencie roku planując, kiedy najlepiej będzie udać się na Tilos.
Pod błękitnym greckim niebem
Jennifer Barclay
Wydawnictwo Pascal
Bielsko-Biała 2014
Cena: 36,90 zł