Powrót do normy

Powrót do normy

Po rekordowych zbiorach w roku 2018, pierwsze dane za ten rok wykazują powrót średniej normy z ostatnich lat i spadek produkcji o około dziesięć procent. Jednak ten powrót dla niektórych krajów jest często dramatyczny. Za niższe zbiory odpowiedzialne są warunki pogodowe.

Ostra zima, deszczowa i chłodna wiosna oraz wyjątkowo gorące i suche lato to główne przyczyny obniżki zbiorów. Włochy i Francja zanotowały spadek produkcji o 15 procent, zaś Hiszpania o rekordowe 24 procent. Te trzy kraje odpowiadają wszak aż za 80 procent produkcji wina w krajach Unii Europejskiej. W sumie globalny wyrób wina zmniejszył się o dziesięć procent i osiągnął poziom 263 milionów hektolitrów, w porównaniu z 294 milionami hektolitrów w ubiegłym roku. W samej UE produkcja spadła w sumie o 26,7 milionów hektolitrów do 155 milionów hektolitrów.

Jednym beneficjentem zaistniałej sytuacji w Europie jest Portugalia, gdzie produkcja wzrosła, natomiast w Niemczech, na Węgrzech, w Austrii i Rumunii była na poziomie średniej z ostatnich pięciu lat. Produkcja również wzrosłą w takich krajach jak Gruzja czy Rosja. Minimalnie niższe były osiągi w Stanach Zjednoczonych (o 1 procent), ale tu należy jeszcze oczekiwać weryfikacji w najbliższych dniach z uwagi trwające pożary. Część wina może bowiem nie nadawać się do sprzedaży.

Produkcja spadła również na półkuli południowej, w Chile i Argentynie odpowiednio o 7 i 10 procent. Mogą za to cieszyć się winiarze z Południowej Afryki, gdzie zanotowano 10-procentowy wzrost. Niewielkie spadki dotknęły winiarstwo australijskie i nowozelandzkie.

Choć spadki w Europie są znaczne, nie zaowocuje to raczej zmianami na rynku cenowym. Nadprodukcja wina jest nadal znaczna.

Źródła: m.in. harpers.co.uk