Co łączy kangury ze Styrią oraz szynkę z wulkanami, mieli okazję dowiedzieć się goście „Winnego piątku”, którego druga edycja odbyła się w Dworze Sieraków.
Nietypowa propozycja: białe wina i wędliny, która pojawiła się podczas degustacji, to efekt pracy Państwa Trierenberg. Nora Trierenberg jest enologiem w winnicy Georgiberg we Wschodniej Styrii, jej mąż prowadzi tuż obok gospodarstwo Vulcano. Podczas degustacji pojawiły się wina z welschrieslinga, scheurebe oraz interesująca kombinacja grüner sylvanera, morillonNazwa używana tradycyjnie w Austrii, zwłaszcza w Styrii, n... (...) i traminera, czyli winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) Surprise Cuvée(fr.) zawartość kadzi, zestaw wina, wino kupażowane.Termi... (...).
Nora Trirenberg to niezwykle energiczna i pełna pasji osoba – takie też są wina, które produkuje. Orzeźwiające, pełne świeżości i aromatów. Kombinacja z pikantnymi wędlinami z Vulcano – doskonała.
Próby powtórzenia za prowadzącym Arturem Borutą nazw szczepów sprawiały zebranym nie mały kłopot i wywoływały salwy serdecznego śmiechu.
A że, „Winne piątki” to obok sporej dawki wiedzy przede wszystkim dobra zabawa, kłopoty z językiem niemieckim doprowadziły nas do Tuwima i jego słynnej anegdoty o: Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentäter czyli niepoprawnej politycznie, za to niezwykle zabawnej historii nieszczęść pewnej matki i kangura …
Dobre humory dopisywały również podczas kolacji, której gwiazdą był słynny wieneschnitzel i oczywiście wina od Nory Trirenberg.
Zainteresowanych winami z Georgiberg zapraszam do lektury 61. numeru magazynu „Czas Wina”.
Polecam kolejne spotkania z cyklu „Winny piątek”:
10 maja
Dorota Romanowska przedstawi Toskanię.
5 kwietnia
Wojciech Giebuta przedstawi Węgry.
