Półwysep Apeniński fascynuje pod wieloma względami; niewiele jest bowiem na świecie miejsc tak szczodrze obdarzonych przez Stwórcę.
Wyliczankę atrakcji można zacząć od atutów natury krajobrazowej, potem płynnie przejść w zachwyt nad wzniesionymi w rozmaitych okresach historycznych, a tym samym reprezentującymi różne style architektoniczne zabytkami, docenić jakość lokalnego jedzenia i win, by zakończyć chwilą zadumy nad niepospolitym charakterem osobników osiadłych na tej ziemi. A tak się jakoś składa, że nie sposób ich najzwyczajniej w świecie nie lubić.
Na pewno lubi ich i całkiem nieźle zna Maciej A. Brzozowski, który zarówno krajowi, jak i jego nader barwnym mieszkańcom poświęcił książkę Włosi. Życie to teatr wydaną w 2014 roku. Tym bardziej cieszy, że już po dwóch latach ukazała się kolejna pozycja, tym razem dedykowana wyjątkowym Włoszkom, przy czym narodowość w tym przypadku należy rozumieć dość umownie, gdyż dwie z opisanych przez autora postaci Włoszkami były niejako z importu. Ale po kolei.
Z okładki, lekko rozmarzonym wzrokiem, spod na wpół przymkniętych powiek spogląda gdzieś w dal nieskazitelnej urody aktorka Virna Lisi. Jak ktoś dał się złapać na to spojrzenie i chciałby się czegoś o jego właścicielce poprzez lekturę dowiedzieć, spotka go gorzkie rozczarowanie, gdyż w książce nie ma o niej ani słowa. Generalnie cała plejada największych i najpiękniejszych sław włoskiego kina została przez autora całkowicie zignorowana; on do swoich rozważań wybrał zupełnie inne, ale ze wszech miar wyjątkowe osoby. Ta swoboda wyboru opisywanych postaci jest ogromną zaletą tego typu publikacji, w których nic nie trzeba, a można wszystko. Zawsze na początku bądź na końcu znajdziemy informację, że wybór zamieszczonych postaci jest jak najbardziej subiektywny. I dobrze. Historia Półwyspu Apenińskiego obfituje w pokaźną galerię nietuzinkowych kobiet, spośród których na pewno niełatwo było wybrać tylko kilka tak, by ich losy zamknąć w niewielkiej objętościowo książce. Autor, z iście ułańską fantazją skacząc po epokach, skupił się na kilku bohaterkach, które z polotem opisał według swojego klucza. Pogrupował je pod kątem władzy, związków z szeroko pojmowaną sztuką czy ze względu na obce pochodzenie. Zaczyna od Soni Gandhi, czyli od czasów relatywnie współczesnych, by potem cofnąć się do średniowiecza szkicując sylwetkę najpotężniejszej kobiety ówczesnych czasów – Matyldy z Canossy. Kolejną zasługującą na uwagę okazała się być praktycznie rządząca w XVII wieku Państwem Kościelnym Olimpia Maidalchini oraz Katarzyna Medycejska, z której specyficzne okoliczności życiowe uczyniły wybitnego polityka. Nie mniej fascynujące są losy Luisy Casati, córki Mussoliniego – Eddy Ciano czy hrabiny Castiglione, pomiędzy którymi autor przedstawił karierę jak najbardziej współczesnej Carli Bruni.
Końcowy rozdział to ukłon w stronę cudzoziemek – do grona Włoszek zaliczone zostały słynąca z wyjątkowej umysłowości, a także niekonwencjonalnego zachowania Krystyna Wazówna i szerzej zupełnie nieznana Polka rodem z Kielecczyzny, która swym bujnym życiorysem spokojnie mogłaby obdarować kilka osób – Jadwiga Toeplitz-Mrozowska. Gdyby nie książka Macieja A. Brzozowskiego, który na jej stronach niejako wydobył Mrozowską z mroków zapomnienia, nazwisko tej w młodości aktorki, a potem podróżniczki i pisarki, członkini prestiżowej Reale Società Geografica Italiana, nadal byłoby znane jedynie geografom i skupionym na historii teatru początków XX wieku teatrologom. Fascynujący życiorys naszej rodaczki z przytupem zamyka ten momentami dość zaskakujący, ale bardzo ciekawie skonstruowany wybór postaci związanych w taki czy inny sposób z włoską ziemią. Książka idealna do czytania w każdych okolicznościach. Polecam.
Boskie. Włoszki, które uwiodły świat
Maciej A. Brzozowski
Znak Horyzont
Kraków, 2016
Cena: 39,90 zł