Miłośnicy wina z wytwórni Cayuse Vineyards nie spróbują nowego rocznika ulubionego wina. Korki, którymi zamknięto butelkityp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr... okazały się na tyle wadliwe, że winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) nie nadaje się do konsumpcji. Tym, którzy złożyli przedpłaty, winiarnia zwróci pieniądze, a przeciw dostawcy zamknięć złożono pozew.
Najciekawsze w całej sytuacji jest fakt, że w tym wypadku wcale nie chodzi o słynny związek TCA (trójchloroanizol), który wywołuje tzw. chorobę korkową i spędza winiarzom na całym świecie od dekad sen z oczu. TCA sprawia, że wino nabiera zapachu i smaku mokrego, zleżałego kartonu, co uniemożliwia jego konsumpcję, bo całkowicie zmienia charakter wina. Tym razem sprawa dotyczy innych, prawdopodobnie pochodnych żywicy, naturalnych składników kory dębowej, które w czasie produkcji powinny być usunięte.
Cayuse Vineyards należy do najbardziej znanych wytwórni w Stanach Zjednoczonych. Robi głównie wina z odmiany syrahfrancuska odmiana czerwonych winogron uprawianych głównie ... w apelacji Walla Walla w stanie Waszyngton na Zachodnim Wybrzeżu. Należy do Christophe’a Barona, człowieka, który do tego stopnia poświęcił się jakości, że jego wina można dostać tylko poprzez zapisy na liście oczekujących, ale ta – także w tej chwili – na stronie wytwórni jest zamknięta. Zapewne także z powodu opisywanej wpadki z korkami.
Już w czasie rozlewania ostatniego rocznika 2015, pracownicy informowali, że na powierzchni wina we flaszkach pojawia się osad, nalot i – jak to porównali – jakby tłuste krople oleju lub parafiny na wodzie. Korki pochodziły z renomowanej kalifornijskiej wytwórni Lafitte Cork & Capsule i kosztowały aż po półtora dolara za sztukę! A więc sporo więcej od przeciętnych. Pracownicy zatrzymali rozlew i zrobili dokumentację fotograficzną procesu. Jednak sporo zabutelkowanego wina najlepszej jakości nie nadaje się do czegokolwiek.
Szczęśliwie Cayuse była ubezpieczona w słynnym londyńskim Lloydsie, który wypłacił firmie i czekającym klientom odszkodowania. Sam zaś Lloyds złożył sądowy pozew przeciwko Lafitte Cork & Capsule o zadośćuczynienie w wysokości 3,5 miliona dolarów. Sprawa wydaje się być przesądzona, podobnie jak fakt, że miłośnicy wina, którzy oczekiwali na nie wiele lat, nie skosztują feralnego rocznika 2015.
Źródło: „Wine Spectator”