W przyszłym roku powinien na dużą skalę ruszyć wyrób płaskich ekologicznych flaszek do wina. Który z producentów zdecyduje się pierwszy na rozlew do takich pojemników – nie można dziś przewidzieć. Korzyści ekonomiczne są wielkie, wzory butelek już są – jak na razie raczej szokują.
Na pomysł płaskich opakowań wpadła brytyjska Garçon Wines już w 2017 roku i od tamtej pory – działając jako start-up – rozwijała projekt. Trwało to chwilę, bowiem – co dziś oczywiste – wszystko musiało być zrównoważone, ekologiczne, pochodzić z recyklingu i nadawać się ponownego przerobu. I trzeba jeszcze wymyślić kampanię reklamową, by przekonać do nowego bytu winiarzy.
Butelkatyp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr... wydaje nam się nam się tworem idealnym, ewoluowała od amfor i dzbanów do obecnej postaci, jest poręczna i „łatwa w obsłudze”. Jednak nie trzeba być ani matematykiem czy logistykiem, by zauważyć, iż flaszka w poziomie nie zajmuje li tylko powierzchni okrągłego denka, ale koła wpisanego w kwadrat – sporo więc miejsca zostaje.
Płaskie butelkityp butelek o różnym kształcie, pojemności i kolorze, pr... mają niemal całkowicie wypełnić tę zbędą przestrzeń, będą plastikowe więc, nie będą potrzebowały grubych (a nawet żadnych) przegródek, będą łatwiejsze do przechowywania i lepiej ustawialne na półkach, w domach i wine-barach. Prostsze ma być też czytanie etykiet, naklejonych na frontową płaszczyznę.
Jednak największe zalety – jak przekonują producenci – widać w dostawach indywidualnych, szczególnie w czasach pandemii. Płaskie butelki w nielakierowanych, ekologicznych tekturowych pakietach będą mogli do skrzynek pocztowych wrzucać po prostu kurierzy bez kontaktu z odbiorcą.
Kiedyś wydawało się, że wino sprzedawane – jak piwo – w puszkach to dziennikarska kaczka, chwilowa ciekawostka. Dziś niektórym producentom brakuje pojemników do pakowania. Przyzwyczailiśmy się do zamknięć metalowych i szklanych, korków mielonych i syntetycznych, niektórzy do plastikowych flaszek, choć – co dziwne – łatwiej widzimy w nich alkohole mocne, zwłaszcza na lotniskach w piersiówkowych objętościach. Mamy bag-in-boxy i wina z kartonach, na początku roku pojawią się butelki papierowe. Kto wie, czy więc nie dożyjemy czasów, kiedy producent będzie po prostu naklejał znaczek na płaską papierową butelkę z adresem odbiorcy…
