Niebieski problem

Niebieskie wino
fot. shutterstock / Larisa Blinova

Sprawa niebieskiego wina powraca jak bumerang i to bynajmniej nie z powodu okresu wakacyjnego. To winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) zaistniało w powszechnym obiegu i ma coraz więcej zwolenników. Tylko nie do końca wiadomo, jak je sklasyfikować.

Wino jest z reguły półwytrawneokreślenie wina, w którym nie cały cukier – na drodze f... lub półsłodkieokreślenie wina zawierającego sporą ilość cukru resztow... i ma niebieskobłękitną barwę. Dla wielu już to jest nie do przyjęcia, bowiem ewidentnie przekracza pewne niepisane bariery kulturowe – jest tworem nowym, którego odpowiednika trudno szukać na kartach historii. Z kolei ten sam fakt przyciąga wielu chętnych świeżych wrażeń i w obyczajowości kulinarnej zawsze tak przecież było.

Teraz za niebieskie trunki mają się zabrać francuskie sądy. Z oficjalnych informacji podawanych, kiedy eksperymentalna produkcja startowała w Hiszpanii, wynikało, że jest to białe wino kolorowane ekstraktem ze skórek ciemnych winogron. Francuscy chemicy wykryli jednak w winach błękit brylantowy (E133). Ten związek nie jest trujący, przeciwnie – jest wykorzystywany w większości napojów, wyrobów cukierniczych, kosmetyków i innych produktów – jego zastosowanie jest bardzo szerokie. Dalej – ani WHO, ani też inne centra badawcze nie klasyfikują go jako substancji rakotwórczej.

Francuscy chemicy wykryli w niebieskich winach błękit brylantowy (E133). Ten związek nie jest trujący, przeciwnie – jest wykorzystywany m.in. przy wyrobie curaçao.

Jednak obce dodatki do wina (za wyjątkiem listy dopuszczonych do użycia procesie produkcji) są we Francji i Unii Europejskiej zakazane. Z tego powodu na przykład wermutalkoholowy napój korzenno-ziołowy.„Wino” korzenno-zio... (...) i wina z dodatkiem choćby soków są klasyfikowane jako „napoje na bazie wina”. W branży alkoholowej wspomnianego barwnika używa się m.in. przy wyrobie popularnego niebieskiego likieru pomarańczowego curaçao

We Francji błękit brylantowy wykryto w miejscowych winach, jak i tych importowanych z Hiszpanii. We Francji pod nazwą Imajyne produkuje go wytwórnia Pozzo di Mastri z Korsyki, ale jej przedstawiciele utrzymują, iż barwnik otrzymują z odmiany vermentino, która w sposób naturalny zawiera E133 i nie ma on nic wspólnego z barwnikami używanymi przy wyrobie likieru.

Sprawa jest rozwojowa, a póki co prawnicy przypominają, iż dodawanie nielegalnych substancji do wina (jeśli analizy oczywiście się potwierdzą) grozi karą dwóch lat więzienia oraz grzywną w wysokości 375 tysięcy euro.

Źródło: m.in. harpers.co.uk


Wino z farfoclami, czyli o spokojnym śnie Bachusa

Niebieska rewolucja?