Niemcy – jasne perspektywy

Nabywcy są skłonni płacić za niemieckie wina coraz więcej, powierzchnia upraw rośnie, a perspektywy rozwoju całej branży nigdy nie były tak jasne. W dodatku cały glob z pompą świętował kolejne urodziny rieslinga. Niemcy mogą być dumne.

Konsumenci chcą płacić więcej

Niemieckie wina dawno nie miały się tak dobrze. Zaledwie kilka dni temu Deutsches Weininstitut (DWI) podał długo oczekiwaną przez producentów wieść, iż cena jednego litra wina wyeksportowanego z kraju w 2018 roku przekroczyła wartość trzech euro (dokładnie wynosi ona 3,04 euro), co oznacza, że przez ostatnie 15 lat uległa ona podwojeniu. To rzecz jasna cena eksportowa, faktyczna cena zakupu za granicą, z półki w sklepie czy w restauracji, jest znacznie wyższa.

Jednak bardzo to ważny wskaźnik dla wytwórców, a także konsumentów. Również dlatego, iż do tej pory Niemcy znani byli z tego, że spośród mieszkańców w „starej” Unii na flaszkę wina w sklepie byli skłonni wydać średnio najmniej – ostatnio i ta suma przekroczyła trzy euro.

Wino już nie tylko na południu

Ta informacja zbiegła się z publikacją przez Instytut Badań Klimatycznych w Poczdamie (PIK) danych wskazujących na to, iż około roku 2040 niemal całe Niemcy będą nadawać się do zakładania winogradów! To szokujące obliczenia, bowiem do tej pory w historii ziem niemieckich do tego celu wykorzystywano jedynie ziemie położone na południu kraju. Zmiany klimatyczne są jednak coraz szybsze.

Riesling – marcowy jubilat

Jest więc co świętować, zwłaszcza że 13 marca jedna z najszlachetniejszych odmian, rieslingbiała odmiana winogron uważana za jedną z najlepszych i n..., obchodziła kolejne, symboliczne urodziny. Nie były to, co prawda, ani faktyczne urodziny rieslinga, ani nawet potwierdzenie, iż faktycznie pochodzi on znad Renu. Jednak przez wieki stał się on symbolem niemieckiego winiarstwa, tutaj znajduje się 45 procent jego dzisiejszych upraw, a i zdecydowana większość najlepszych win z tej odmiany stąd właśnie pochodzi. Krótko mówiąc – tutaj ma się znakomicie.

13 marca świętuje się rocznicę pierwszej pisemnej wzmianki o tym szczepie – historyczny dokument pochodzi z 1435 roku i stanowi o tem, iż tego dnia Klaus Kleinfish sprzedał hrabiemu Katzenelnbogen z Rüsselheim sześć krzewów tej odmiany za 22 soldy.