Quo vadis Douro?

tekst ukazał się w „CW” nr 94, sierpień – wrzesień 2018 | kup ten numer | prenumerata | e-wydanie

Qou vadis Douro?
fot. silky / shutterstock

W strugach deszczu ląduję na lotnisku w Porto, żeby spotkać się ze studentami instytutu Masters of Wine i – jak się później okazuje – na nowo odkryć wybitne wina wzmacniane. Kiedy docieram do hotelu stojącego nad Vila Nova de Gaia i z dumą spoglądającego na Porto, na horyzoncie wyłania się morze czerwonych dachów, a wśród nich znane mi i jakże bliskie napisy: „Sandeman”, „Taylor’s”, „Grahams”, „Offley”.

Chcesz czytać więcej?