Znany wielu ze szklanego ekranu kulinarny podróżnik Robert Makłowicz tym razem proponuje wyprawę nie do końca w poszukiwaniu nowych smaków.
Jego najnowsza książka Cafe Museum to sentymentalna podróż, gawęda o czasach minionych, choć istniejących w reminiscencjach kulturowych na terenach byłej c.k. monarchii.
Dawny rejon Cesarstwa Austro-Węgierskiego bywa nazywany Mitteleuropą. To o jej smakach, kulturze, historii i złożoności opowiada w typowy dla siebie, żartobliwie gawędziarski sposób Robert Makłowicz. Zabawne historyjki z wielu podróży w tamte rejony (w jednej chyba nawet pojawił się nasz naczelny!) przeplata z informacjami o swym bogatym rodowodzie, wskazując koligacje z nacjami sąsiednich krajów europejskich (Rumunią, Ukrainą, Węgrami). Pokazuje skomplikowane losy mieszkańców bałkańskiego tygla, przedstawiając tym samym różnorodność austro-węgierskiego imperium, którego granice wciąż znaczone są obszarem występowania gulaszu, klusek, knedli i strudla.
Udowadnia, że Austro-Węgry to nie tylko wielka historia, ale także wspaniała kuchnia, bogatebogate – termin degustacyjny na określenie wina, w który... (...) dziedzictwo Europy Środkowej, słowem – wielka mozaika smaków i kultur.
A jednak Café Museum nie jest książką kucharską. Ani kulinarną.
Kuchnia jest tu tylko elementem krajobrazu, pretekstem służącym autorowi do zakreślenia granic dawnego imperium. To swoisty manifest światopoglądowy – na jej kartach autor po raz pierwszy wyraźnie definiuje, czym dla niego jest ojczyzna i patriotyzm. Makłowicz jest obywatelem Mitteleuropy! Przekonuje, że kosztowanie dań o dziwnie brzmiących nazwach i podejrzanym wyglądzie może być fascynującą przygodą.
Książkę wydano bardzo starannie: nietypowy format, kremowy gruby papier, duże marginesy, eleganckie ryciny Andrzeja Zaręby. A cesarz Franciszek Józef już z okładki zaprasza do lektury.
ROBERT MAKŁOWICZ CAFE MUSEUM
ILUSTRACJE: ANDRZEJ ZARĘBA
WYDAWNICTWO CZARNE, WOŁOWIEC 2010
CENA: 42 ZŁ
