Mężczyźni chcą wiedzieć. Kobiety chcą wiedzieć. Przede wszystkim to, co się mówi na ten temat mężczyznom, aby uniknąć nieporozumień. Branża winiarska też chce wiedzieć, aby celniej trafić konkretną butelką wina w danego konsumenta. Niezręczność słowna jest zamierzona, bo poczytać nieco o płci i winie to jak dostać obuchem w łeb.
Na wiosnę tego roku na anglojęzycznych portalach branżowych pojawiły się wstrząsające nagłówki: „Kobiety są lepszymi degustatorami od mężczyzn. Mężczyźni są… zbyt emocjonalni!”; i tu odniesienie do artykułu, który ukazał się w prestiżowym naukowym piśmie „Food Quality and Preference”. Z oczami wielkimi jak pięciozłotówki sięgamy do publikacji źródłowej. Okazuje się, że jeśli się w ten tekst wgryźć, wsmakować i jeszcze na koniec siorbnąć sobie półprofesjonalnie, to wszystko nie tak, jak się wydaje. Inaczej. I jeszcze zabawniej.
Co tak naprawdę wydarzyło się na madryckim uniwersytecie? Naukowcy wybrali zestaw sześciu win o skrajnie różnym charakterze: od młodziutkiego, zielonego jak szczypiorek verdejo– (verdejo blanco) hiszpańska odmiana białych winogron u... po solidne, starzone w beczce tempranillo. Wina te smakowało następnie 208 osób, które udzieliły informacji o uczuciach, jakie im podczas degustacji towarzyszą. W istocie okazało się, że panowie odczuwają emocje intensywniej w porównaniu do pań.
Ci emocjonalni mężczyźni
To właśnie jest miejsce, w którym należałoby się nad tymi męskimi uczuciami pochylić. Emocje, które u panów wybiły się statystycznie, a swoją intensywnością przyćmiły stronę kobiecą, opisuje się następującymi przymiotnikami: znudzony, spokojny, przyjazny, usatysfakcjonowany, stonowany, bezpieczny, uległy, radosny, wyrozumiały. Warto teraz sobie wyobrazić takiego rozemocjonowanego osobnika. Bo obiektywnie i naukowo rzecz biorąc, jest właśnie rozemocjonowany. Przy każdym rodzaju wina dokładnie tak samo: intensywnie zadowolony, odprężony i odczuwający przyjemność. Białe czy czerwone, dąb(łac. Qercus) roślina drzewiasta z rodziny bukowatych obej... (...) czy morela – wszystko jedno.
Jakich danych w tym eksperymencie dostarczyły panie? Otóż im zdecydowanie nie jest wszystko jedno. Są w stanie o wiele bardziej precyzyjnie wychwycić różnicę między winami, co znajduje odzwierciedlenie w ich emocjach. Radość silniej kojarzą z lekkim, białym winem niż z dojrzałym tempranillo. Takie też daje im więcej przyjemności. Przy analizie grupy męskiej żadnych tego typu prawidłowości nie da się wychwycić. Ponadto kobiety podczas degustacji odczuwają emocje mniej intensywnie w porównaniu do mężczyzn.
W żadnym miejscu cytowany artykuł nie stwierdza natomiast, że panie „lepiej” degustują winonapój uzyskiwany na drodze całkowitej lub częściowej fer... (...) od panów. Powód jest prosty: nie to było przedmiotem zainteresowania hiszpańskich naukowców.
Faceci marzący o kapciach
Co ciekawe, zainteresowania takie zdają się ostatnio charakterystyczne dla Półwyspu Iberyjskiego, bo jeśli wykonać niedaleki skok z Madrytu do Lizbony, gdzieś w okolicach Wyższego Instytutu Agronomii (ISA), można by natknąć się na uczestników podobnego w duchu eksperymentu. Portugalczycy sprawdzali, jaki poziom cukru resztkowegoekstrakt cukrowy.Niesfermentowany cukier pozostały w winie ... najbardziej odpowiada potencjalnym konsumentom. Do badania rekrutowali studentów i kolegów z kampusu, co jest dość powszechną praktyką przy tego typu przedsięwzięciach. Brali pod uwagę kilka czynników, w tym płeć. Okazało się, że kobiety w większości preferowały wino zawierające cukier w stężeniu 32 g/l (każdy szanujący się Francuz powie, że to już półsłodkieokreślenie wina zawierającego sporą ilość cukru resztow...). Panowie wolą smaki bardziej wytrawneokreślenie wina, w którym, teoretycznie, cały cukier na d... (cukier w stężeniu 3–8 g/l; próbki sztucznie dosładzane).
Więcej tekstów z działu Naukowo i lekko znajdziesz tutaj.
Jak widać, doniesienia powyższe raczej nie pozostawiają nadziei na walkę ze stereotypami. W ich myśl do kobiety rozglądającej się niepewnie wśród półek sklepowych należałoby pogalopować z winem białym, świeżym, możliwie słodkim i opowieścią o radosnym wieczorze w gronie znajomych na ustach. Taka strategia daje statystycznie największe szanse powodzenia na rynku masowym. Mężczyźnie natomiast należałoby wręczyć wino wytrawne, czerwone (czemu nie?) i doprawić deklaracją, że na pewno zrelaksuje się z kieliszkiem, odpocznie. Wino, kapcie i gazeta.
Doprawdy, wystarczy.
Czekając na rewolucję
Literatura
M. Mora i in., Emotional response to wine: Sensory properties, age(ang.) wiek, okres dojrzewania.. and gender as drivers of consumers’ preferences, „Food Quality and Preference” 2018, nr 66, s. 19–28.
MM Sena-Esteves i in., Patterns of sweetness preference in red wine according to consumer characterisation, „Food Research International” 2018 nr 106, s. 38–44.
AV Oliveira-Pinto i in., Sexual Dimorphism in the Human Olfactory Bulb: Females Have More Neurons and Glial Cells than Males, PLoS One 2014.
Skąd więc ten szum o potencjalnej wyższości pań nad panami w smakowaniu wina? Istnieje szereg doniesień, które dowodzą, że w porównaniu do mężczyzn kobiety mają o wiele czulszy zmysł powonienia (dotyczy to zwłaszcza kobiet w wieku rozrodczym). Ponadto u kobiet odpowiedni obszar mózgu odpowiedzialny za przetwarzanie bodźców węchowych zawiera dwa razy więcej komórek nerwowych. Lepiej radzą sobie również z zadaniami związanymi z rozpoznawaniem smaków.
Żadne z powyższych badań nie odnosi się jednak bezpośrednio do rzekomo lepszej predyspozycji kobiet do pracy w świecie wina. Co więcej, według najlepszej wiedzy autorki badania takie po prostu nie istnieją. Przekonanym o swojej racji obserwatorom zmieniającej się branży pozostaje uzbroić się w cierpliwość. Na Kopernika musieliśmy czekać do XV wieku, choć promień krzywizny ziemi można było zaobserwować znacząco wcześniej. A Kopernik też była… wiadomo.